|
2:2 |
|
LKS Huragan Buchcice |
|
LUKS Skrzyszów |
|
Czas spotkania: 90 min.
W dzisiejszej potyczce z
liderem A klasy LKS Huraganem Buchcice, LUKS Skrzyszów zremisował 2:2,
prowadząc do przerwy 0:2, po trafieniach Łukasza Więcka...
Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała końcowej "porażki", bo za
taką można uznać remis z beniaminkiem z Buchcic. W pierwszej części
meczu, to właśnie zawodnicy ze Skrzyszowa w pełni kontrolowali
poczynania na boisku, atakując odważnie na bramkę przeciwnika. Tylko
znakomita postawa goalkeepera gospodarzy sprawiła, że LKS przegrywał
tylko 0:2
W początkowych fragmentach meczu trafienie w słupek
Więckowskiego z 25 metrów zapoczątkowało groźne ataki na bramkę
gospodarzy. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Więcek,
który przy pierwszej bramce nie dał szans bramkarzowi gospodarzy
posyłając piekielnie mocny strzał pod poprzeczkę, natomiast przy drugim
trafieniu może podziękować obrońcy za jego niefrasobliwość w polu
karnym, który "wyłożył" mu piłkę na 7 metr - Więcek takich sytuacji nie
zwykł marnować!
Chwilę później okazji na podwyższenie wyniku nie
wykorzystał Więckowski. Po przejęciu piłki przez Więcka w środku pola
otrzymał prostopadłe podanie i znalazł się w sytuacji sam na sam z
bramkarzem, ale tym razem, to bramkarz wyszedł z tego pojedynku
zwycięsko. W jeszcze lepszej sytuacji znalazł się później Barchan,
który nie potrafił z okolic 11 metra znaleźć drogi do bramki - jego
silny strzał został sparowany na rzut rożny i wynik do przerwy nie
uległ zmianie!
Druga połowa, to całkiem inna "bajka", może
początkowe 20 minut spotkania nie zapowiadało, końcowej "porażki", bo
LUKS nadal nie zwalniał tempa, ale zabrakło już skuteczności.
Bramka
dla Huraganu padła z rzutu wolnego z prawej strony bramki strzeżonej
przez Zaworskiego. To właśnie po jego błędzie, mocno bita piłka -
niefortunnie "wypiąstkowana" wpadła do bramki... i od tego chyba się
wszystko zaczęło, bo kilkanaście minut później tym razem z lewej strony
boiska, z kolejnego stałego fragmentu gry piłka przy biernej postawie
obrony i goalkeepera przeleciała na wysokości "piątki" i znalazła
adresata...
Obie ekipy podzieliły się punktami. Huragan obronił
fotel lidera, a LUKS może czuć tylko niedosyt i rozczarowanie... bo
było pięknie, a jak się skończyło, każdy ze zgromadzonych na stadionie
widział...
1.
Zaworski Rafał
2.
Boruch Mateusz
3.
Brożek Marcin
4.
Piotrowski Radosław
5.
Baran Łukasz
6.
Barchan Mateusz
7.
Więckowski Rafał
8.
Lis Tomasz
9.
Rzepecki Janusz
10.
Kołbasiuk Andrzej
11.
Więcek Łukasz
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.